117. Zasada swobody umów w okresie kapitalizmu
- swoboda w zawieraniu umowy
- swoboda w wyborze kontrahenta
- swoboda w kształtowaniu treści umowy
- swoboda w wyborze formy zawarcia umów
1. Strony stosunku cywilnoprawnego są równe i do
każdego z kontrahentów należy decyzja, czy zawrzeć umowę i jaka będzie treść
umowy.
2. Można ją zawrzeć w dowolnej formie.
3. Umów trzeba dotrzymywać.
4. Umowy legalnie zawarte są ważne i stają się prawem
dla tych, którzy ją zawarli.
5. Treść umowy nie mogła naruszać przepisów prawa czy
dobrych obyczajów.
Od II poł. XIX w. uświadomiono sobie konieczność
ingerencji państwa w zasadę swobody umów.
Okazało się fikcją, że strony są sobie równe
(szczególnie widoczne w stosunkach pracy).
1854r. (Prusy i inne
państwa niemieckie) - ordynacje przemysłowe, które określały
warunki pracy i płacy w przemyśle.
1839 (Prusy) –
ustawowy zakaz zatrudniania dzieci poniżej 9 lat.
1869r. - zakaz
pracy trudnej, niemoralnej w odniesieniu do kobiet;
1892r. -
ustawodawstwo dotyczące uprawnień socjalnych pracowników i o ubezpieczeniach
społecznych, gdzie koszty ponosił pracodawca.
Austria – wprowadzono zakaz pracy ponad 11
godz..
K. XIX w. - przepisy o ochronie lokatorów
Państwo funkcjonowało jako podmiot życia gospodarczego – zawierało umowy różnego rodzaju, np. w górnictwie, przemyśle zbrojeniowym, usługach komunikacyjnych.
W Kodeksie Napoleona znajdowały się dwa artykuły, które chroniły pracodawcę.
Ograniczenie poprzez idee umowy adhezyjnej (są to umowy przez przystąpienie), kiedy jeden z kontrahentów narzucał warunki drugiemu, np. komunikacja miejska.
Zakazane są umowy z rażącym pokrzywdzeniem jednej ze stron (BGB, dzisiejszy kodeks cywilny) – występuje w tego typu umowach brak ekwiwalentności świadczeń (wartość świadczenia z jednej strony odpowiada wartości świadczenia z drugiej strony).
Problem pojawia się, gdy jedna strona wykorzystuje
niekorzystne położenie lub nieświadomość wartości drugiej strony i nabywa od
niej przedmiot w zaniżonej cenie.
Komentarze
Prześlij komentarz